Czym się różni usłowiańszczenie od spolszczenia? Dziś odpowiemy na to pytanie, ale najpierw porozmawiajmy o jedzeniu.
Dzięki podróżom i związanej z nimi wymianie kulturowej do kuchni różnych państw trafiają dania pochodzące z innych, nieraz odległych rejonów świata. Przykładem takiego zjawiska jest przedostanie się popularnej we Włoszech lazanii do kultury Słowian południowych, a następnie również wschodnich i wreszcie zachodnich. W jej trakcie włoski makaron zmienił jednak nie tylko nazwę, ale również formę.
Lazania (wł. lasagne) to płaskie płaty makaronu ułożone na przemian z warstwami sosu i zapieczone. Gdy Słowianie wprowadzili u siebie to danie, zamienili je w paski makaronu ułożone bezładnie i wymieszane z farszem. W takiej formie gości ono na naszych stołach jako łazanki.
Z językowego punktu widzenia słowo łazanki wcale nie jest spolszczeniem wyrazu lasagne, ale raczej jego usłowiańszczeniem. Wynika to z faktu, że włoski wyraz przeszedł najpierw do języków południowosłowiańskich, a potem do ukraińskiego, gdzie występuje jako лазанки (łazanky) – w takiej też formie zagościł w języku polskim, choć oczywiście jest zapisywany alfabetem łacińskim, a y z jego końcówki przekształciło się w i.
Ukraiński, włoski, a może jeszcze inny język? Niezależnie od tym, w jakim języku chcecie pisać o jedzeniu, w naszym biurze Art of Translation z przyjemnością pomożemy Wam w tej pracy. Znajdziecie nas pod numerem +48 585 500 132 oraz 517 416 162, a także pod adresem biuro@artoftranslation.pl.
Dodaj komentarz