SLV H23120

Najbardziej długowieczna papuga w historii

Kakadu to gatunek papugi, którego przedstawiciele dożywają zwykle ok. 80 lat. Jeden z nich, imieniem Cocky, żył jednak o wiele dłużej – 120 lat. Urodził się w 1796 r. w Australii i trafił pod opiekę lokalnego farmera. Następnie jego właścicielem został kapitan Ellis, na którego statku Cocky opłynął cały świat. Byłaby to opowieść jak z bajki, gdyby nie fakt, że ptak został zarażony wirusem, a choroba spowodowała deformację dzioba, wypadanie piór oraz upośledzenie działania układu odpornościowego.

Cocky

Cocky

Rejsy statkami w tamtym okresie wiązały się z dużą ilością czasu na rozmowy. Kapitan często mówił do ptaka, który – jak to papuga – nauczył się powtarzać niektóre zwroty. Zwykł mawiać „jeszcze jedno pióro i zacznę latać” albo „panowie, proszę pojedynczo”. Od innych członków załogi nauczył się natomiast wielu wulgaryzmów, których nie będziemy tu przytaczać.

Gdy Cocky miał 78 lat, a więc w 1874 r., kapitan Ellis zmarł. Opieką nad ptakiem zajęli się państwo Bowndenowie i stan ten trwał do śmierci pana Bowndena w 1889 r. Wtedy to właścicielem Cocky’ego został ich syn. W ciągu tych lat papuga stała się znana w okolicy nie tylko z długowieczności, ale także z pogodnego usposobienia oraz chęci do rozmowy. Jej słownik był bowiem całkiem szeroki, przynajmniej jak na papugę. Cocky zmarł w 1916 r. w wieku 120 lat, o czym nie omieszkała napisać lokalna gazeta. Do dziś pozostaje on jednym z najdłużej żyjących zwierząt o zarejestrowanym i zweryfikowanym wieku, a zarazem bezapelacyjnie najbardziej długowieczną papugą.

Cocky był w stanie nauczyć się różnych wyrażeń w języku angielskim, ale w niektórych regionach świata nie wystarczyłoby to do dogadania się. Wy na szczęście nie będziecie mieli tego problemu, jeśli zdacie się na nasze biuro Art of Translation. Czekamy na Was pod numerem +48 585 500 132 oraz 517 416 172, a także pod adresem biuro@artoftranslation.pl.

Na naszym blogu staramy się przybliżać Wam ciekawe, nieoczywiste i mniej znane informacje z wielu dziedzin. Uważamy, że tłumacz nie powinien zamykać się na kwestię znajomości języka obcego, ale także wiedzieć jak najwięcej o tym, czego dotyczą przekładane przez niego materiały – a te mogą poruszać najróżniejsze zagadnienia. Przydaje się to zarówno przy tłumaczeniu krótkich komunikatów, jak i bardziej rozbudowanych form literackich, nad którymi będziemy pracować od września. Blogowe wpisy będą się od tego czasu ukazywać nieco rzadziej, ale zapewniamy, że pozostaną one równie interesujące.

fot. State Library of Victoria [Acc No:H23120]

Dodaj komentarz

*

*