Pismo Święte w wielu miejscach pomija istnienie kobiet. Dlatego też na gruncie angielskich przekładów rozwinęła się koncepcja tworzenia tłumaczeń z zastosowaniem języka inkluzywnego, czyli mówiącego o człowieku i Bogu w sposób neutralny. Czy to słuszne podejście? I czy nie stoi w sprzeczności z teologią? Ten złożony problem omawiamy na naszym blogu. Miłej lektury!
Dodaj komentarz