Boże Narodzenie to okres, w którym używamy specyficznych słów. Nie są to wyrazy rzadkie czy obce, jednak przez większość roku nie goszczą zbyt często w tematach naszych rozmów. Należą do nich takie określenia jak św. Mikołaj, choinka, bombki czy nazwy różnego rodzaju świątecznych potraw. Sprawdźmy, jak Norwegowie nazywają wspólne dla wszystkich kultur oraz charakterystyczne dla ich własnej tradycje, przedmioty, osoby i potrawy.
Święta (po norwesku Jul) poprzedza adwent, czyli adventstid. Boże Narodzenie wiąże się z wizytą św. Mikołaja zwanego w Norwegii Julenisse. W podziękowaniu za otrzymane pod choinką (juletre) prezenty można poczęstować go julegrøtt, czyli podobną do owsianki zupą z ryżu z dodatkiem cynamonu, masła i czekolady. Do innych świątecznych słodkości popularnych w Norwegii zaliczają się pepperkaker, serinakaker i krumkake, czyli odpowiednio pierniczki, ciastka maślane i ciastka waflowe. Ciekawą potrawą jest również lutefisk, czyli dosłownie „mydlana ryba”. Przyrządza się ją m.in. poprzez moczenie w wodzie oraz silnie żrącym ługu sodowym. Sprawia to, że staje się ona galaretowata, a zawarty w niej tłuszcz chemicznie zmienia się w jadalne mydło – stąd nazwa.
Święta w Norwegii różnią się od polskich, ale z pewnością jest to coś, co warto przeżyć. Jeśli chcecie lepiej poznać Norwegię, z przyjemnością Wam o niej opowiemy. Jeśli natomiast potrzebujecie przekładu na norweski, w naszym biurze Art of Translation wykonamy go dla Was szybko i bezbłędnie. Zadzwońcie do nas pod numer +48 585 500 132 lub 517 416 172 albo napiszcie na adres biuro@artoftranslation.pl i przekonajcie się sami.
Dodaj komentarz