Różni się od znacząco od alfabetu polskiego – zawiera tylko 29 liter, ale o wiele więcej jest w nim samogłosek – 27. Mimo, że spółgłosek jest mało, sprawiają one sporo problemów podczas wymowy – dla obcokrajowców uczenie się tego języka wymaga sporo wysiłku i przystosowania strun głosowych. Wymowa języka duńskiego różni się od innych języków skandynawskich, gramatyka jest jednak bardzo zbliżona. Mieszkańcy Danii, Szwecji oraz Norwegii bez większych problemów są więc w stanie porozumieć się ze sobą używając ojczystego języka. Dobrą informacją dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z językiem duńskim bądź myślą o zostaniu tłumaczem duńskiego jest fakt, że w języku tym nie występują przypadki. Ciekawostką jest również fakt, że nie wyróżnia się w nim podziału na rodzaje – męski i żeński. Rzeczowniki mają więc rodzaj albo męsko-żeński albo nijaki.
Kolejną ciekawostką tego języka jest budowanie wyrazów, które składają się z samych samogłosek czy też słów, które składają się z kilku następujących po sobie spółgłosek. W słowniku znaleźć można również pewne perełki – najdłuższe słowo w języku duńskim zawiera aż 51 liter i oznacza planowany okres stabilizacyjny specjalistycznej praktyki lekarskiej. Zadania nie ułatwia fakt, że duńskie samogłoski wymawiać można na wiele różnych sposobów, w zależności od kontekstu zdania. Nauka oraz wymowa języka duńskiego to więc nie lada wyzwanie.
Duński to oficjalny język Danii oraz Wysp Owczych i Grenlandii, jednak odwiedzając różne rejony ojczyzny Andersena, napotkać możemy aż 32 dialekty tego języka. Duński jest również obowiązkowym językiem na Islandii – obok angielskiego, szwedzkiego oraz norweskiego. Kolejna ciekawa informacja to brak w nim czasu przyszłego – opisując więc przyszłe zdarzenia używa się albo konstrukcji czasu teraźniejszego albo czasowników modalnych.
Dobrą wiadomością jest fakt, że w języku duńskim znajduje się kilka słów podobnych do tych występujących w języku polskim – np. plac-plads, biskup-biskop czy temat-tema. Ponadto słowo „tak”, identyczne z polskim potwierdzeniem czegoś, oznacza po duńsku „dziękuję”. Polska znalazła również miejsce w duńskim powiedzeniu „som en polsk rigsdag co” co tłumaczy się „jak w polskim parlamencie” i oznacza burzliwą rozmowę oraz chaos. Zastanawiasz się nad rozpoczęciem nauki duńskiego? A może chciałbyś dołączyć do naszego zespołu tłumaczy tego języka? Skontaktuj się z nami jak najszybciej!
Dodaj komentarz