Sima Qian

Zapiski chińskiego Herodota

Sima Qian (spotyka się także m.in. pisownię Sy Ma Cien lub Sima Cien) to chiński historyk i urzędnik żyjący w przybliżeniu w latach 145 p.n.e.-86 p.n.e. Jego najsłynniejszym dziełem są Zapiski historyka, na których kartach zawarł opis ponad 2 tys. lat historii swojego kraju. Jak każdy kronikarz, tak i on miał w swoich rękach narzędzie służące czemuś więcej niż przekazywaniu opinii – jego dzieło mogło bowiem kształtować opinię publiczną i czynić ją przychylną lub wrogą obozowi władzy. Niestety Sima Qian naraził się cesarzowi Wudi po tym, jak skrytykował polityczne i gospodarcze błędy jego oraz jego ojca. Inne źródła twierdzą natomiast, że historyk popadł w niełaskę władcy, gdy stanął w obronie oskarżonego przez niego generała.

Sima Qian

Sima Qian

Jaki by nie był powód zatargu z władcą, jego skutek jest znany i niepodważalny – Sima Qian został uwięziony i skazany na – do wyboru – wysoką grzywnę lub kastrację. Nie mając wystarczających środków finansowych, zmuszony był wybrać drugą z powyższych opcji. Choć kastracja sama w sobie zwykle nie kończy się śmiercią, zwyczaj nakazywał poddanej jej osobie popełnienie samobójstwa, aby nie musiała żyć dalej w hańbie. Tu właśnie objawiła się niezwykłość naszego dzisiejszego bohatera, ponieważ po wspomnianym zabiegu zgodził się na życie z brzemieniem, aby móc kontynuować pracę nad Zapiskami.

W kolejnych latach został zrehabilitowany, zwolniony z więzienia i awansowany na stanowisko cesarskiego sekretarza. Jego dzieło doczekało się natomiast publikacji w swojej ostatecznej objętości 130 rozdziałów. Stało się ono jednym z najcenniejszych źródeł wiedzy dla badaczy starożytnych Chin, a samemu autorowi przyniosło podziw i pamięć nawet wiele lat po śmierci. Choć Zapiski są obiektem współczesnych badań i dociekań od kilkudziesięciu lat, dopiero w 2000 r. ukazał się jego pierwszy polski przekład, zawierający w dodatku zaledwie 11 rozdziałów. Trzeba jednak podkreślić, że tłumaczący dzieło Mieczysław Künstler musiał się mierzyć z naprawdę trudnym wyzwaniem, ponieważ starożytna odmiana języka chińskiego bardzo różni się od obecnej. Z tego względu niezwykle trudne było dopasowanie oryginalnie zapisanych imion czy nazw geograficznych do dzisiejszych określeń, dlatego nawet wspomniane 11 polskojęzycznych rozdziałów to powód do dumy dla każdego, kto kiedykolwiek miał styczność z językiem chińskim z czasów Sima Qiana.

Większość tłumaczonych obecnie materiałów stanowią jednak nie starożytne zapiski, a całkiem współczesne kontrakty, umowy, życiorysy i inne dokumenty, które z przyjemnością przełożymy dla Was na wiele języków całego świata. Możecie sprawdzić to sami, dzwoniąc pod numer +48 585 500 132 lub 517 416 172 albo pisząc na adres biuro@artoftranslation.pl.

Dodaj komentarz

*

*